Rozdział 224 Chory świat
Wielkie szychy z Altaville po prostu patrzyły, jak Ryder bierze Zoey za rękę i odchodzi. Nawet odsunęli się na bok i zrobili im miejsce.
Tymczasem Christopher rzucił Ryderowi lodowate spojrzenie, ale go nie powstrzymał.
Czuł, że Ryder emanuje niezwykle silną aurą.