Rozdział 88
Gotuj albo całuj
Christian tylko lekko pocałował Sarah w usta, po czym odszedł. „To jest kara. Wstawaj. Ja też chcę iść do łazienki”.
Po tych słowach nie dał Sarze szansy na reakcję i od razu wstał z łóżka. Jego wyraz twarzy był taki, jakby nic się nie stało.