Rozdział 82 Jego łagodność
Nigdy wcześniej jego wyraz twarzy nie był tak łagodny, a jego głos zdawał się nieść nieodpartą pokusę.
Sarah w końcu wstała i przeszła na drugą stronę łóżka. Położyła się na łóżku. Oparła głowę na jego udzie i pozwoliła, aby jego duża dłoń lekko poruszała jej włosami.
Ciepły wiatr delikatnie muskał jej twarz.