Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78 Kąpiel
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80 Ślub Juliana i Vivian
  31. Rozdział 81 Saran.
  32. Rozdział 82 Jego łagodność
  33. Rozdział 83 Czy musisz się ze mną rozwieść?
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85 Plany na przyszłość
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 3 Dominujący mężczyzna

„Sarah, wszystko w porządku?” Julian nie spodziewał się, że sprawy potoczą się w ten sposób. Szybko podbiegł do Sarah i wyciągnął rękę, by złapać ją za ramię i podnieść. „Puść ją!”

W tym momencie z drzwi nagle dobiegł zimny głos mężczyzny. Ciało Juliana zadrżało, gdy usłyszał ten znajomy głos.

Vivian również była zszokowana tym wściekłym rykiem. Patrzyła z szeroko otwartymi oczami z niedowierzaniem. Christian!

Jej narzeczony faktycznie wrócił wcześniej!

Sarah również spojrzała w stronę źródła ryku. Odkryła, że przy drzwiach biura stoi wózek inwalidzki.

Na wózku inwalidzkim siedział mężczyzna. Miał krótkie włosy i parę przenikliwych oczu pod gęstymi brwiami, które świeciły ostrym światłem. Patrzył na wszystko przed sobą ze złością.

„Dlaczego tu jesteś?” Usta Juliana zadrżały. Stał tam niezręcznie. Nie wiedział, co robić.

Julian zawsze trochę bał się Christiana. Teraz, gdy zrobił coś złego, poczuł się jeszcze bardziej zawstydzony. Christian spojrzał zimno na Juliana i Vivian. która miała na sobie tylko męską koszulę. Następnie spojrzał na mleko sojowe i bułki na parze, które były rozrzucone po całej podłodze.

W końcu zwrócił wzrok na kobietę, która leżała na podłodze w opłakanym stanie. Nie było potrzeby pytać, co się tu wydarzyło.

„Jayson, idź i pomóż jej wstać. A potem zabierz ją do szpitala”. Christian chłodno rozkazał mężczyźnie za nim. „Tak, proszę pana!” Mężczyzna o imieniu Jayson szybko podszedł do Sarah i wyciągnął rękę, żeby jej pomóc wstać. Jayson chciał zabrać Sarah, ale ona machnęła ręką i odrzuciła go.

Podpierając się rękami o stół, Sarah podniosła się z ziemi i spojrzała na Juliana przed sobą. Jej serce zostało złamane.

Miała okropny ból głowy. Krew wciąż ciekła, kapała z jej garnituru, ale czuła, że nigdy wcześniej nie była tak trzeźwo myśląca. Mężczyzna, którego głęboko kochała... Dla innej kobiety, bezlitośnie ją odepchnął! Co innego mogła powiedzieć?

„Mogę chodzić sama, dziękuję”. Sarah smutno odepchnęła rękę Jaysona. Nawet nie patrząc na Juliana. cicho wyszła z biura prezydenta.

Christian spojrzał na mężczyznę i półnagą kobietę jeszcze raz w milczeniu, zanim dał znak Jaysonowi. Jayson natychmiast odepchnął wózek inwalidzki Christiana i wyszedł razem z nim. W biurze pozostali tylko Julian i Vivian, którzy byli zagubieni.

Po wyjściu z biura prezydenta Sarah bezradnie niosła swoją torebkę i szła w kierunku windy. Jej oczy były puste, a umysł pusty.

Kiedy usłyszała, co Julian powiedział jej osobiście, jej świat duchowy całkowicie się zawalił!

'Skoro już wiesz, nie ma potrzeby, żebym ci więcej mówił! Osoba, którą kocham, to Vivian. Jeśli chcesz jakiegoś odszkodowania, po prostu mi powiedz.'

Jej dziewięć lat wytrwałości, w zamian za taki wynik dzisiaj! Hehe...

Czy to nie było zabawne?

Krew spływała po jej włosach i na jej ciemny garnitur. Najwyraźniej odczuwała wielki ból, ale w ogóle go nie czuła. Bez względu na to, jak bolesna była jej rana, nie mogła się równać nawet z jedną dziesięciotysięczną bólu w jej sercu.

Winda przed nią otworzyła się z dźwiękiem. Sarah weszła otępiała. Jej ciało bezsilnie oparło się o ścianę windy i spojrzało przed siebie z rozpaczą.

Jayson wepchnął wózek inwalidzki Christiana do windy, a drzwi windy powoli się zamknęły.

Twarz Christiana była zimna jak zimna noc. Przez dwie sekundy patrzył na Sarah w milczeniu, a potem odwrócił wzrok. Jego przenikliwe oczy lekko się poruszały. Winda bardzo szybko dotarła na pierwsze piętro.

Drzwi windy powoli się otworzyły. Sarah spojrzała na drzwi windy bez wyrazu i wyszła z rozpaczą.

Jayson wypchnął wózek inwalidzki Christiana z windy i poszedł w kierunku samochodu terenowego przy wejściu do holu.

Sarah podeszła do wejścia do holu. Kiedy chciała przejść przez Range Rovera i odjechać, zatrzymał ją Jayson. „Pani, jest pani ranna. Najpierw zabierzemy panią do szpitala”.

Sarah spojrzała na Jaysona i chciała wycisnąć uśmiech, ale ostatecznie jej uśmiech był jeszcze brzydszy niż płacz. „Dziękuję! Nic mi nie jest! Nie umrę!”

Podniosła stopę i chciała odejść , ale poczuła, jak silna ręka chwyta ją za ramię. Sarah odwróciła głowę i zobaczyła, że to Christian.

„Nic mi nie jest...” Chociaż nie znała tego mężczyzny, widziała go raz lub dwa razy w rodzinie Cooperów. Wiedziała, że był starszym bratem Juliana. Christian Cooper.

„Wsiadaj do samochodu” – rozkazał jej Christian z zimną twarzą.

تم النسخ بنجاح!