Rozdział 230
Vivian nigdy nie pomyślała, że na środku niczego pojawi się złota okazja. Po wysłuchaniu słów Lucasa, natychmiast go pocieszyła. „Nie martw się. Najpierw zapytam, co się dzieje.
„ Okej. Vivian, byłam na zewnątrz przez chwilę. Najpierw muszę wrócić do biura Juliana.”
„ Okej. Idź szybko.”