Rozdział 226
Jej ciało cały czas się trzęsło, a Sarah słyszała w uszach różne dźwięki. Było tam mnóstwo ludzi i każdy z nich brzmiał dziwnie. . .
„ Chrześcijaninie... proszę, uratuj nasze dziecko...”
Sarah bardzo się starała otworzyć oczy. Dziecko w jej brzuchu nie pozwalało jej się poddać, bez względu na wszystko.