Rozdział 20
To jest kobieta, którą porzuciłeś!
Widząc, że dwóch z nich zatrzymało się przy sofie, wszyscy zaczęli się na nich gapić.
Julian, który leżał na ziemi, natychmiast podniósł wzrok i przepraszająco spojrzał na Sarah. Zawołał cicho: „Sarah...”