Rozdział 194
„ Saro, wiem, że teraz mnie naprawdę nienawidzisz. Właściwie, żałowałam tego dawno temu, ale teraz jest już tak. Żadna z nas nie będzie mogła wrócić do przeszłości, więc dzisiaj... Poproszę cię, żebyś poszła ze mną i włożyła naszą przeszłość do mojej torby. A potem zakopała ją na pobliskim wzgórzu. Potraktuj to jako ceremonię pożegnalną z nami dwiema w przeszłości. Nigdy nie będę cię niepokoić w przyszłości. Będę traktować cię jak moją prawdziwą bratową i szanować cię. Będę traktować cię tylko jako moją bratową do końca życia!”
Słowa Juliana zmiękczyły serce Sarah. Bez względu na to, co powiedział, był również osobą, którą lubiła przez dziewięć lat. Słysząc osamotnienie w jego słowach, zawahała się na moment. Podniosła samochód pod nogi.
Twarz Juliana rozjaśniła się i natychmiast poprowadził ją po schodach.