Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 451
  2. Rozdział 452
  3. Rozdział 453
  4. Rozdział 454
  5. Rozdział 455
  6. Rozdział 456
  7. Rozdział 457
  8. Rozdział 458
  9. Rozdział 459
  10. Rozdział 460

Rozdział 25

Ona

To nie randka, to nie randka, to nie randka. Powtarzam sobie tę samą myśl w kółko. Wiem, że Sinclair zabiera mnie dziś wieczorem tylko dlatego, że dziś po południu rozpadłam się na kawałki. Nadal kopię się, całkowicie zawstydzona swoją słabością i zdeterminowana, żeby mu się w końcu udowodnić. Spędziłam większą część godziny wybierając sukienkę na dzisiejszy wieczór, ostatecznie decydując się na małą czarną, która podkreśla moją figurę i sprawia, że czuję się silna i seksowna, zupełnie jak ja.

Owijam się ciężkim zimowym płaszczem po tym, jak wizażyści i fryzjerzy Sinclaira kończą mnie malować, wsuwam parę szpilek na ramiączkach i biorę kilka głębokich oddechów, zanim zejdę na dół. Sinclair czeka na mnie u dołu schodów, jego szmaragdowe spojrzenie przesuwa się po moich nagich nogach i zatrzymuje się na moim płaszczu, jakby kusiło go, żeby go rozpakować i zobaczyć, co jest pod spodem. Niesamowite, jak bardzo potrafi mnie podniecić jedno spojrzenie – przecież widział mnie już nago, a poza tym nie kryją się za tym żadne prawdziwe uczucia.

تم النسخ بنجاح!