Rozdział 402 Przespanie
Punkt widzenia Sylwii:
Rano zaciągnąłem Florę i Harry'ego na boisko treningowe.
Flora nigdy nie spała wystarczająco, a Harry wciąż był oszołomiony. Oboje przechylili głowy i byli gotowi zdrzemnąć się, stojąc tam.
Punkt widzenia Sylwii:
Rano zaciągnąłem Florę i Harry'ego na boisko treningowe.
Flora nigdy nie spała wystarczająco, a Harry wciąż był oszołomiony. Oboje przechylili głowy i byli gotowi zdrzemnąć się, stojąc tam.