Rozdział 412 Areszt domowy (część pierwsza)
Departament Kar był miejscem wydobywania sekretów i w tym celu stosowano nieskończoną różnorodność tortur. Spośród wszystkich nieszczęsnych gości w historii, żaden z nich nie był w stanie oprzeć się tym torturom i zachować swoich sekretów.
Zabójca, którego złapano, w końcu nie był już w stanie znieść surowych kar, które mu wymierzono. Przyznał się i złożył jednoznaczne wyznanie, które uczyniło Mateusza najbardziej prawdopodobnym zabójcą następcy tronu.
„To naprawdę on!” krzyknął cesarz z wściekłością, patrząc na zeznanie, które miał przed sobą. Ale był tylko jeden świadek. Zbrodnia Mateusza nie mogła zostać potwierdzona przez jednego świadka, a zatem nie mogło być mowy o skazaniu. Ale cesarz nie chciał tak łatwo puścić Mateusza. Siedział na tronie, z zamkniętymi oczami, jakby o czymś myślał. Po długim czasie w końcu otworzył stare oczy i zawołał: „Ktoś”.