Rozdział 413 Areszt domowy (część druga)
Bolało tak bardzo, że Rufus prawie się rozpłakał. Chciał walczyć z Harperem, ale bał się, że Matthew go zmiażdży, by uratować żonę. Następnie spojrzał na Matthew i powiedział: „Matthew, co powiesz na to, żebym już poszedł?”
„Okej” – powiedział Matthew krótko. Jedno słowo, które wyszło z jego ust, złamało serce Rufusa. Nie mając innego wyboru, odwrócił się i krzyknął do Harpera surowo: „Przestań! Już wychodzę!”
Harper cofnęła rękę i pomachała mu z uśmiechem. „Pa. Przyjdź do nas ponownie, kiedy będziesz wolny”.