Rozdział 184 Aranżacja małżeństwa (część pierwsza)
Gdy tylko Harper wróciła, Howard zauważył, że zachowywała się całkiem normalnie. W jednej chwili dotarło do niego, że nawet po ich nawróceniu Katrina nie uważała, że ta osoba przed nim jest oszustem. Na tej podstawie wywnioskował, że to ona była prawdziwą Harper. Na razie wszystkie dostępne fakty wskazywały, że w usposobieniu Harper zaszły jedynie pewne zmiany.
„Czemu ci to zajęło tak długo, Harper?” zapytała Mavis z zakłopotaniem wypisanym na twarzy.
„Lady Katrina poprosiła mnie, żebym przyszedł, bo chciała zadać mi kilka pytań. Rozmawialiśmy dość długo, więc wróciłem trochę za późno” – odpowiedział uprzejmie Harper. „Na szczęście Jego Wysokość i Jej Wysokość jeszcze nie przybyli, w przeciwnym razie byłoby niegrzeczne z mojej strony, gdybym przyszedł w tym momencie”.