Rozdział 49
„Jaki masz powód, żeby odmówić?”
Pozostawanie sam na sam z mężczyzną było niebezpieczne. Mężczyźni byli silniejsi fizycznie od kobiet, a co gorsza, byłam z kimś takim jak Nicholas Forger. Trudno byłoby się od niego uwolnić. Miał rację — nie miałam powodu ani możliwości odmówić, ale ugryzłam się w wargę. „Nie zmusisz mnie do tego.” Nie byłem pewien, ale musiałem coś powiedzieć.
Nicholas mnie zignorował. To była długa droga, a on już się do mnie nie odezwał ani słowem. Był prawdopodobnie zirytowany, że każdą rozmowę kończyłem w sposób, który mu się nie podobał. To było w porządku, bo ja też nie chciałam z nim rozmawiać. Odwróciłam się i spojrzałam za okno. Góry były ukryte we mgle, jakby mieszkały w nich wróżki. Ponownie spojrzałem na Nicholasa. Wyglądał kusząco, zwłaszcza na tle gór.