Rozdział 12
Lord Lex kopnął Gastona i krzyknął: „Już za późno, żeby błagać o litość! Wyciągnijcie go i utopcie”.
Ochroniarz rzucił się do przodu. W tym momencie pragnienie życia Gastona wzrosło. Upadał raz po raz. Jego czoło zostało rozcięte siłą i trysnęła krew. Gaston krzyknął: „Lordzie Lex, proszę oszczędź mi życie! Wujku Johnie, proszę pomóż mi! Wiem, że byłem w błędzie. Naprawdę. Mistrzu Alex, proszę oszczędź mnie!”
Johnowi Gatesowi trudno było znieść ten widok, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.