Rozdział 45
Głos Chen Jiaojiao był donośny, a jej wyraz twarzy przesadny, jakby celowo zwracała na siebie uwagę innych ludzi.
Liu poczuł się niezręcznie, ale obie strony były jego klientami. Nie chciał nikogo urazić. Liu uśmiechnął się i powiedział: „Tak, proszę pani. Ta pani tutaj też szuka domów handlowych”.
Chen Jiaojiao posłał Liu śmiertelne spojrzenie.