Rozdział 6 Vera ls Back
W dniu, w którym Vera wróciła do domu, przypadały urodziny Eileen. Wczesnym rankiem. Eileen obudziła się, słysząc ruch na dole. Niepewnie sprawdziła godzinę i stwierdziła, że jest zaledwie wpół do dziewiątej.
Nie czując już senności, Eileen wstała z łóżka, odświeżyła się i zeszła na dół, a jej bujne loki spływały kaskadą po plecach. Salon został uporządkowany, a Sharon była zajęta wycieraniem wazonu. Zauważywszy Eileen, Sharon podeszła z przepraszającym uśmiechem.
„Pani Eileen, obudziłam panią? Bardzo mi przykro. Pan Swan zadzwonił i poinformował mnie, że dziś są pani urodziny. Chce, żebyśmy odświeżyli dom na przyjęcie urodzinowe” – wyjaśniła.