Rozdział 610 Opowieść poboczna: Nie jedź już tak szybko!
„Serio, koleś. Czemu po prostu nie poślubisz Vivien teraz? Jeśli to zrobisz, nie będziesz musiał się o nic martwić” – powiedział Daniel, mrużąc oczy na Moore’a.
Dwóch pozostałych mężczyzn skinęło głowami na znak zgody, Gerard był najbardziej chętny ze wszystkich. Rzucił poważne spojrzenie na Moore'a i powiedział: „Ma rację. Teraz, gdy jestem żonaty, rozumiem, jak to jest. Małżeństwo to niesamowita rzecz. Z pewnością nie ma nic podobnego. Jestem pewien, że możesz to wywnioskować z mojego związku z Chelle”.
„Mogę to potwierdzić. Spójrz tylko na mnie i Whitney. Może minęły lata, zanim to się stało, ale i tak skończyliśmy razem. To przeznaczenie. Kiedy dwie osoby pragną być razem, nic innego się nie liczy”. Oczy Makaia wędrowały po ludziach wokół niego, gdy wyjawiał swoje uczucia.