Rozdział 990
„ Jak to się stało, że zakrztusiłeś się herbatą?” – poskarżyła się.
„ Mamo, idę do łazienki” – powiedziała Angela, po czym wstała i odeszła od stołu w jadalni. Szła bardzo szybko, opuszczając prywatny pokój, jakby z niego uciekała. Nie miała zamiaru iść do łazienki; chciała po prostu wyjść na zewnątrz, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza.
Właśnie wtedy przyciągnął ją dźwięk fortepianu w holu. Mimowolnie weszła do holu z prywatnego pokoju, tylko po to, by zobaczyć kogoś grającego utwór fortepianowy na scenie. Po chwili stania tam zauważyła, że młoda dama na scenie najwyraźniej wychodzi, po czym przyszedł jej do głowy pewien pomysł. Tak czy inaczej, nie mam nic do roboty. Podeszła i zapytała menedżera, czy może zagrać na fortepianie.