Rozdział 2371
„ Bogini, Bogini!” Tony wyskoczył z samochodu, chcąc jej przyjść z pomocą.
„ Zostań w środku!” krzyknęła do niego Shirley. Po czym zadała potężny cios przywódcy. Uwolniwszy się, podeszła do mężczyzny z kijem, który natychmiast zbladł ze strachu, jakby zobaczył ducha.
Shirley, niczym rozgniewana bogini, stała pośród mroźnego wiatru, który rozwiewał jej długie włosy. Jej twarz była niesamowicie piękna, a jednocześnie emanowała intensywną determinacją do zabijania.