Rozdział 1185
Usta Angeli były mocno przyciśnięte do jego, gdy mruknęła: „Wcale nie”. Nie pozostawiła żadnego pola do negocjacji. Z uśmiechem na ustach Richard powiedział głębokim i uwodzicielskim akcentem: „Lepiej to dokładnie przemyśleć, pani Lloyd, ponieważ nie będziesz miała dziś dużo snu”.
Przełknęła ślinę konwulsyjnie i poczuła, jak jej żołądek zaciska się w oczekiwaniu. „Nie przejmuj się dziś, stary. Mama zadzwoniła do mnie dzisiaj i powiedziała, że jutro wpadniemy do dziadka. Nie chcę się pojawić z miłosnymi ugryzieniami na szyi”.
Roześmiał się, gdy to usłyszał. „No dobrze. Muszę po prostu zostawić te ślady w miejscu, w którym nikt ich nie zobaczy”.