Rozdział 51
Punkt widzenia Kaina
„Kainie... Proszę, uratuj mnie tym razem”. Słyszałem, jak wołała o pomoc tydzień temu, a potem jej obecność znów zniknęła z mojego umysłu.
To jest okropne, nie do zniesienia.
Punkt widzenia Kaina
„Kainie... Proszę, uratuj mnie tym razem”. Słyszałem, jak wołała o pomoc tydzień temu, a potem jej obecność znów zniknęła z mojego umysłu.
To jest okropne, nie do zniesienia.