Rozdział 30
„Eee...” Pierwszą rzeczą, jaka przyszła mi do głowy, gdy tylko go zobaczyłam, było odwrócenie się i schowanie w pokoju.
„On jest naszym partnerem. Przestań się go bać”. Asenie było łatwo to powiedzieć, ponieważ była głęboko we mnie i nie mogła poczuć aury, którą Cahir emanował, po prostu oddychając.
„Dzień dobry” – powiedziałem do niego schodząc po schodach.