Rozdział 256
Rozdział 256 Jej ojciec był jej czułym punktem!
„ Panie Wickam, skoro się spotkaliśmy, mam coś do powiedzenia. Pan doskonale wie, co zrobił Stary Pan Wickam i co się między nami wydarzyło. Nie będę miał do pana pretensji, bo mnie to nie obchodzi. Jeśli jednak ktoś przesadzi, nie zawaham się odpłacić.”
Jej ton był zimny i pozbawiony emocji. Nie było w nim śladu łagodności z poprzedniego.