Rozdział 9
Gwendolyn nie chciała ujawniać tych rzeczy Felicii, ale Juliette była bardzo gadatliwym dzieckiem. Zanim Gwendolyn mogła powstrzymać Juliette, ta wyrzuciła z siebie wszystko.
Wargi Felicii drżały, gdy słuchała Juliette i była wstrząśnięta do głębi.
„ Trojaczki? Czyż nie jesteście niesamowite? Poczekaj, nie. Powinienem być pod wrażeniem tego staruszka. Nic dziwnego, że jesteś ubrany w takie nędzne ciuchy. Pewnie kosztuje cię to fortunę, żeby wychować trójkę dzieci, przypuszczam?”