Rozdział 1110
Sekretarka na chwilę zamilkła, po czym szybko podążyła za Chloe.
Wendy siedziała na kanapie w salonie, pochłonięta czytaniem nowinek z Internetu, z zadowolonym uśmiechem na twarzy.
Ta kobieta, ona zawsze potrafiła przyciągnąć plotki. Wyglądała, jakby nie musiała brudzić sobie rąk. Zawsze był ktoś, kto nie mógł znieść Chloe.