Rozdział 559 Uziemiony
Po tych słowach Eva szybko chwyciła telefon i wyszła, całkowicie ignorując fakt, że Adrian, który został odtrącony emocjonalnie bez ostrzeżenia, potknął się i zrobił kilka kroków, wyglądając na lekko zaniedbanego.
Stał w miejscu, usiłując złapać równowagę przez dłuższą chwilę, zanim udało mu się uspokoić niemal przytłaczające emocje, które w nim wzbierały, wraz z intensywnym pragnieniem, które stopniowo ustępowało.
Potem bezradnie spojrzał w kierunku, w którym odeszła Eva, i westchnął głęboko.