Rozdział 391 Prawda o samobójstwie
Eva wyszła na zewnątrz tylko po to, by się bronić, po tym, jak podsłuchała kilka ostrych słów. Nie spodziewała się jednak, że dziewczyny zaatakują jej rodzinę tak bezpośrednio.
Zacisnęła zęby i rzuciła im przenikliwe spojrzenie. „Przepraszam?”
„Och, czyżbym trafił w czuły punkt? Wydaje mi się, że ktoś z tak popieprzonej rodziny jak twoja stanąłby po stronie Michaela. Wy dwaj jesteście parą dziwaków”.