Rozdział 260 To już nie ma znaczenia
Dwie godziny później samolot wylądował w Nowym Jorku.
Chociaż Ewa była psychicznie przygotowana, gdy wysiadła z samolotu i zobaczyła znajome lotnisko, jej ręka zwisająca wzdłuż ciała lekko drżała.
Pięć lat temu wyjechała stąd.