Rozdział 250 Potencjał mózgu miłości
„Przepraszam, panie Blackwood. Naprawdę nie przemyślałem tego, ponieważ kiedy pani Hansen nagle zapytała mnie o twój stan, pomyślałem, że się o ciebie martwi, więc jej o tym powiedziałem. Nie miałem na myśli niczego innego” – wyjaśnił poważnie Jacob.
Oddech Adriana stał się nierówny, jego oczy wypełniły się gniewem, który niemal powalił Jacoba na ziemię. Ale w końcu go stłumił.
Być może bał się, że robienie wielkiego zamieszania zaniepokoi Ewę, która wciąż znajdowała się w śpiączce.