Rozdział 207 Nadzieja, że jesteśmy wolni
Serce Ewy zostało rozgrzane widokiem małego dziecka.
Wyciągnęła rękę i pogłaskała głowę Dylana, mówiąc cicho: „Mama już wróciła. Możesz spać spokojnie, Dylan”.
Dylan zamrugał w jej objęciach. „Czy Dylan może dziś spać z mamą?”