Rozdział 128 On nie chce tego dziecka
Przez okulary w złotych oprawkach Eva dostrzegła głębię w jego oczach, jakby były spowite mgłą, której nie można było uchwycić. Tymczasem Michael utrzymywał uśmiech na powierzchni.
Po chwili kontaktu wzrokowego Michael uniósł brwi. „Co się stało?”
Słysząc jego słowa, Ewa spuściła wzrok i nie odpowiedziała.