Rozdział 143
Wstała z łóżka, nie mogąc naprawdę odpocząć. Podeszła do jego szuflad i zaczęła bezmyślnie je przeszukiwać. Nie było w nich nic poza ubraniami, które najprawdopodobniej już na niego nie pasowały. Westchnęła i podeszła do jego szafki nocnej, aby przeszukać również to.
Nie było tam nic poza pudełkiem prezerwatyw i kilkoma lekarstwami.
Czując frustrację weszła do przylegającej łazienki; nie miała pojęcia, czego szuka. Może znaku, że Judy kiedyś tam była. Jedyną rzeczą, która mogła być potencjalnym znakiem, była stara butelka szamponu, o której wiedziała, że nie należy do Ethana, ponieważ to nie była jego marka. Była tam również sztyft dezodorantu lawendowego, o którym wiedziała, że nie należy do Ethana.