Rozdział 3
Starała się nie myśleć o tym za dużo i wzięła go pod ramię. Kiedy stała obok Huo Lichena, nie mogła powstrzymać rumieńca.
Wszyscy wokół szybko ustąpili miejsca parze. Mieli głęboki szacunek i strach przed Huo Lichenem.
Zazdrość i nienawiść ogarnęły Ou Nuoyę, gdy zobaczyła Yan Wan u boku Huo Lichena.
Pochodziła z biednej rodziny, a Ou Nuoya miała Yan Wan pod swoim kciukiem przez długi czas. Uważała Yan Wan za gorszego chłopa i nisko urodzonego, który zasługiwał na wieczne ukrywanie się w cieniu. Jak śmiała wyjść za mąż! A tym mężczyzną był Huo Lichen, który był lepszy od jej męża pod każdym względem.
Nie. Yan Wan nie miała prawa jej przyćmić.
„ Yan Wan, dlaczego nagle wyszłaś za mąż za pana Huo? Czy nie byłaś w hotelu z innym mężczyzną przedwczoraj? Ojej, to nie był twój chłopak, prawda?”
Ou Nuoya okazała szok i zakryła usta dłonią, co miało oznaczać, że zdradziła wielki sekret.
Jej słowa zaskoczyły Yan Wan. Odwróciła się i spojrzała na Ou Nuoya ze zdziwieniem.
Wiedziała o incydencie w Shangpin Hotel?
Huo Lichen zawahał się na moment. Spojrzał na Yan Wan z zainteresowaniem i zastanawiał się, gdzie była poprzedniej nocy.
„ Pani Ou, proszę, aby rozważyła pani swoje słowa. Stąpa pani niebezpiecznie po cienkim lodzie, oskarżając narzeczoną pana Huo i potencjalne szkody dla nazwiska rodziny Huo. Czy zdaje sobie pani sprawę z reperkusji?”
Wei Qi wyszedł z tyłu w imponujący sposób. Jego ton był surowy i stanowczy.
To było przyjęcie zaręczynowe pana Huo, a para była pod ścisłą obserwacją opinii publicznej i tabloidów. Nie tolerował żadnych niepowodzeń wobec nich ani ich reputacji.
Wyraz twarzy Si Nana zmienił się drastycznie i szybko odciągnął Ou Nuoyę. „Nie bredź bzdur” – powiedział.
Ou Nuoya się bała, ale nie zamierzała pozwolić, by Yan Wan ją oszukał.
„ Planowałam zachować to dla siebie, ale rodzina Huo zasługuje na prawdę. Wyobraź sobie niesprawiedliwość, jaką rodzina Huo musi znieść, jeśli dziwka wyjdzie za mąż za członka rodziny, i upokorzenie dla nazwiska rodziny” – powiedziała Ou Nuoya na głos, odtrącając rękę Si Nana.
Wyjęła zdjęcie z torby i powiedziała: „To zdjęcie Yan Wan wchodzącej do hotelu z innym mężczyzną. Oto mój dowód”.
Zamierzała pokazać zdjęcie Si Nan prywatnie i zszargać idealny wizerunek Yan Wan. Nie spodziewała się, że zdjęcie zostanie ujawnione w takich okolicznościach.
Na zdjęciu widać mężczyznę i kobietę. Byli przytuleni do siebie i wydawało się, że wchodzą do pokoju.
Było jasne jak słońce, że kobietą na zdjęciu jest Yan Wan.
Cisza wypełniła powietrze, a wszyscy spojrzeli na Yan Wan. To był przywilej móc poślubić pana Huo. Jak ona śmie mieć romans jeszcze przed ślubem! Ta niewdzięczna kobieta.
Yan Wan czuła na sobie osądzające oczy i to było niepokojące. Sprawiało, że czuła się nieswojo i niezręcznie.
Nie potrafiła jednak sobie przypomnieć, co wydarzyło się tamtej nocy, i była pewna, że pokój na zdjęciu nie jest tym samym pokojem, z którego wyszła.
Czy coś jeszcze wydarzyło się przed gwałtem? Co to było?
„Zdjęcie niczego nie dowodzi. Nigdy nie byliśmy zgodni i nie byłby to pierwszy raz, kiedy dźgnąłeś mnie nożem w plecy. Mogłeś przerobić zdjęcie” – argumentował Yan Wan.
Yan Wan nie odważyła się kontynuować śledztwa. Kategorycznie zaprzeczyła oskarżeniu, niezależnie od autentyczności zdjęcia.
Rozwój wydarzeń dodał otuchy Ou Nuoya, która z szacunkiem przekazała zdjęcie Huo Lichenowi.
„ Panie Huo, to zdjęcie nie jest przerobione. Proszę je obejrzeć. Wszyscy na kampusie wiedzieli, że He Feiyang agresywnie zalecał się do Yan Wan i zawsze byli widywani razem. Nikt nie wiedział wiele o ich dwuznacznej relacji” – dodał Ou Nuoya.
Mężczyzną na zdjęciu był rzeczywiście He Feiyang.
Druhna wtrąciła się pospiesznie: „Tak, to prawda. Dosłownie wszyscy w A University o nich wiedzieli”.
Zależało im na tym, żeby zniszczyć dobre imię Yan Wan.
Przyjęcie zaręczynowe miało się zacząć. Nie było czasu na weryfikację zdjęcia, a nawet gdyby mogli, to źle by to świadczyło o Yan Wan.
Ścisnęła ramię Huo Lichena, dając wyraz swojej nerwowości.
Sytuacja wymknęła się spod kontroli, a reputacja rodziny Huo w pewnym stopniu ucierpiała. Czy teraz ją porzuci?