Rozdział 216 216
Kiedy Allison otworzyła oczy, powitał ją tępy ból głowy. Nie była w stanie nic zobaczyć. Wokół niej panowała ciemna atmosfera. Leżała na ziemi. To było jedyne, co mogła zrozumieć.
Próbowała usiąść, ale jej się nie udało. Obie ręce i nogi miała związane. Nie mogła się ruszyć w żaden sposób.
„Przepraszam? Jest ktoś? Pomóż mi.” Krzyknęła.