Rozdział 63
Anna zamarła i przez długi czas nie mogła wykrztusić ani słowa. Po chwili wyjąkała: „Ja… ja idę zobaczyć Tammy”.
Widząc, jak zdenerwowana biegnie na górę, Wayne niespiesznie pogłaskał jadeit, a jego poważny wyraz twarzy powoli przerodził się w drwiący uśmiech.
Nie traktujesz przygody na jedną noc poważnie? Wydaje się, że obchodzi cię to bardziej niż mnie, pomyślałem.