Rozdział 304
Anna uważnie spojrzała na Wayne'a, który siedział obok niej. Była ulżona, że nie zareagował zbytnio, jakby nie usłyszał niczego złego.
Po południu dzieci nadal chciały bawić się na śniegu w ogrodzie.
Z drugiej strony Peter zdawał się tym nie interesować i Anna podejrzewała, że miało to coś wspólnego z tym, co powiedzieli przy lunchu.