Rozdział 25 Cztery samochody policyjne zostały złomowane
„Żal mi twojego męża, bo odważył się poślubić ciebie, dziwolągu.” Zoe podała jej jabłko.
Lola, jedząca jabłko z radością, natychmiast sprzeciwiła się, słysząc, co powiedziała Zoe: „Co ty mówisz? To mnie powinnaś żałować, bo byłam całkowicie przez niego kontrolowana. Zawsze mnie drażni, a nawet teraz na mnie ryknął, obwiniając mnie o to, że sprawiam kłopoty... Jestem taka nieszczęśliwa. Co właściwie sprawia, że myślisz, że radzę sobie dobrze?”
Zoe przewrócił oczami, bo znalazła wadę w swoim wybawcy. „Co robi twój mąż? Wygląda całkiem groźnie!”