Rozdział 328
„ To moje przyjęcie urodzinowe, a ona obiecała je ze mną świętować” – zadrwił Christopher. „Przestań przekręcać fakty i sprawiać wrażenie, że ją do czegoś zmusiłem. Jest tu, bo chce”.
„ Christopher Collins,” Samuel zachichotał, wykrzywiając usta, „Wygląda na to, że zepsucie negocjacji w sprawie projektu górniczego nie wystarczy, aby pokazać twoją niekompetencję. Teraz pokazujesz również swoją niezdolność do używania właściwych słów.”
Obaj mężczyźni spojrzeli na siebie wrogo, a ich oczy aż kipiały ze złości.