Rozdział 289
Dla Sophii normalne było wyrażanie swoich myśli, zwłaszcza że miała zaledwie pięć lat.
Jednak gdy Natalie to usłyszała, nadal się zarumieniła.
W przeciwieństwie do tego, jak zawstydzona była Natalie, Samuel skinął głową spokojnie. „Tak. Boję się , więc potrzebuję twojej mamy, żeby mnie namówiła”.