Rozdział 193
„ Gdzie ona jest?” „W samochodzie”. Brwi Yandela zmarszczyły się, gdy kontynuował: „Mimo że została uratowana, nie jest do końca stabilna emocjonalnie”. „Yandel, ty prowadzisz”. „Jasne”. Natalie otworzyła drzwi pasażera Maybacha i weszła. Wendy skuliła się w kącie samochodu, gdy tylko drzwi się otworzyły. „To ja”. Napięte ciało Wendy w końcu się rozluźniło, gdy zobaczyła Natalie. Marynarka Yandel była narzucona na nią, ale jej podarte ubranie nadal było widoczne. Co więcej, na jej twarzy widniał wyraźny odcisk dłoni. „Dlaczego?”
Wendy brzmiała, jakby kierowała pytanie do Natalie, ale też jakby kierowała je do siebie. „Chciałam po prostu zarobić pieniądze, żeby leczyć mojego ojca… Dlaczego to takie trudne?” Natalie poczuła, jakby patrzyła na siebie sprzed sześciu lat, gdy spojrzała na Wendy. Chciała tylko dobrze zaopiekować się swoją siostrą Yarą, ponieważ było to ostatnie życzenie jej matki. Aby wynagrodzić to matce, Natalie starała się jak najlepiej traktować Yarę, ale w zamian otrzymała zdradę, która kosztowała ją życie. „Ponieważ jesteś mięczakiem”. „Ty?” Oczy Wendy spotkały się z oczami Natalie. „Czy się mylę?” W oczach Natalie pojawiło się zimne światło. „Im jesteś słabsza, tym bardziej będziesz prześladowana na tym świecie. Jeśli chcesz się zmienić, jedynym sposobem jest stanie się silniejszą. Tak silną, że nikt nie odważy się dotknąć ciebie i twoich bliskich…” Przez ostatnie pięć lat tak ciężko pracowała, aby stać się silniejszą.
Wendy wpatrywała się w boczny profil Natalie. Poza tymi kuszącymi oczami, w jej twarzy nie było zasadniczo nic czarującego. Niemniej jednak Wendy była przyciągnięta jej oszałamiającą, potężną aurą. „Mogę ci pomóc dwa razy, ale nie wiem, czy mogę ci pomóc jeszcze raz”. Natalie zrobiła pauzę, zanim dodała: „Poza tym nie ma sensu, żebym ci pomagała. Chyba że jesteś jednym z moich ludzi, wtedy…” Wendy była oszołomiona, słysząc te słowa. W mgnieniu oka podjęła decyzję. „Chcę zostać jednym z twoich ludzi”. Nic nie wiedziała o tej kobiecie, ale była gotowa jej uwierzyć. „Dobra, pozwól, że przedstawię się jeszcze raz”. Natalie wyciągnęła rękę. „Natalie Nichols. Chcę zapisać cię jako pierwszą gwiazdę Dream Entertainment”. Wendy skinęła głową i uścisnęła jej dłoń. „Jestem Wendy Xander. Studentka trzeciego roku w Dellmoor Dance Academy”. Yandel odesłała ich oboje do domu, ponieważ robiło się późno. Zanim się z nim pożegnała, Natalie wydała mu polecenie, aby na razie zapewnił Wendy ochronę. W końcu niektórzy bogaci mężczyźni bez wątpienia nadal będą za nią podążać, nie mogąc zapomnieć o swojej ofierze. To była męcząca noc. Chociaż właśnie podpisała kontrakt z świetną kandydatką, Wendy, wciąż nie udało jej się zdobyć owocu smoczej krwi. Ponadto musiała poradzić sobie z większym bólem głowy, jakim był Christopher. Dzieci powinny już spać, skoro jest już tak późno. Natalie otworzyła drzwi kluczami, tylko po to, by zobaczyć, że w salonie wciąż pali się lampka nocna. Xavian wpatrywał się w ekran laptopa, siedząc w kącie kanapy. Natalie miała zamiar uszczypnąć go w uszy i zapytać, dlaczego jeszcze nie śpi, gdy spojrzała na ekran komputera. Szczęka opadła jej ze zdumienia. Xavian odwrócił się i zapytał: „Mamo, ta kobieta, która gra na pianinie… To ty, prawda? ” „Gdzie-gdzie znalazłaś ten filmik?”