Rozdział 6 UBIÓR KRÓLA
Waleria
Przywołuję odwagę, o której istnieniu nie miałam pojęcia, i odwracam się, starając się, aby kosz nie trząsł się zbyt mocno w moich drżących rękach.
„S-Sir... ręcznik... mogę wymienić na nowy. Przepraszam, że o tym wspomniałem, to była tylko... tylko niewinna rozmowa...”