Rozdział 6 Trzy osoby zależne od siebie
Harry zmarszczył brwi. Czuł się, jakby został oszukany.
Olena wstała już, żeby przygotować śniadanie w salonie.
Stacy miała na sobie piżamę, siedziała sama na sofie z uśmiechem. „Czy dobrze spałaś wczoraj w nocy?”