Rozdział 25 Harry Louise nie był sparaliżowany
Kiedy Stacy zobaczyła matkę i córkę, zatrzymała się, a Samantha także ją dostrzegła.
„Mamo, czy to nie Stacy? Dlaczego ona tu jest?” Anna nie była tak spokojna jak Samantha. „Czy ona przychodzi tu na kolację?”
Kolor i smak potraw były tu tak wyśmienite, że przeciętny człowiek nie mógł sobie pozwolić na zjedzenie tu kolacji.