Rozdział 24 Kocham ojca mojego dziecka
Było już za późno, żeby Harry się ruszył. Patrzył, jak Stacy rzuca się na niego.
Jej czoło uderzyło w jego brodę i bolało. A jej usta dotknęły twardego, krągłego przedmiotu. Zapach był znajomy i dziwny.
Stacy była na początku oszołomiona. Kiedy odzyskała przytomność, natychmiast wstała i odkryła, że jej usta były tuż przy jego jabłku Adama—