Rozdział 560 Tożsamość Roya
Po chwili milczenia Caroline podniosła wzrok w stronę Noli i zapytała: „Dlaczego tak mówisz?”
Nola potarła twarz, odpowiadając: „Właśnie zauważyłam, że za każdym razem, gdy na ciebie patrzy, w jego oczach widać niezwykłe emocje. Czasami to niewątpliwa miłość, innym razem zaborczość, ale czasami po prostu... nic. To dość osobliwe”.
Jej oświadczenie znalazło oddźwięk u Caroline.