Rozdział 470 Nowe nieporozumienie
Lori nie była zadowolona z wypowiedzi Coyle'a i zrugała go ze złością: „Kim ty, do cholery, myślisz, że jesteś? Jak śmiesz tak do mnie mówić?”
„On jest moim sekretarzem, więc może mówić w moim imieniu. Atakując go, próbujesz powiedzieć, że mną gardzisz?” Damian warknął z niezadowoleniem.
Kiedy Lori to usłyszała, jej twarz zrobiła się okropnie biała. Natychmiast opuściła głowę i przeprosiła: „Przepraszam, Damian. Naprawdę nie chciałam cię urazić”.