Rozdział 383 Nie powinieneś przechodzić przez to sam
Dreszcz przebiegł po kręgosłupie Leroya, gdy stał w mroźnym powietrzu. Jego wzrok przesunął się ku Caroline, której przenikliwe spojrzenie było tak zimne jak noc wokół nich. W słabej próbie okazania odwagi Leroy wyjąkał: „Ja... ja się nie boję”.
Karolina stała tam w milczeniu, a jej wyraz twarzy nie uległ zmianie.
„To przestań się trząść” – powiedziała w końcu głosem, który sprawił, że Leroyowi przeszły ciarki.