Rozdział 379 Nie był tym, kim się wydawał
Denver nie miał innego wyjścia, jak tylko siedzieć cicho i dusić się we własnym sosie.
Jego ludzie stali z boku, nie mając zamiaru mu pomóc, rozbawieni sytuacją. Leroy był najszczęśliwszy ze wszystkich. Naprawdę podobało mu się, jak pokonany i bezradny Denver wyglądał teraz.
„Denver! Mówię do ciebie. Nadal uważasz, że jestem ignorantką i naiwną dziewczyną? Czy dlatego ukrywałaś przede mną sekrety? W takim razie pozwól, że ci powiem, że bardzo się mylisz”.