Rozdział 363 Nawet Homer czasami kiwa głową
Caroline pobiegła na górę i udała się prosto do gabinetu Damiana. Usłyszała jego głos, gdy zbliżyła się do drzwi.
"Proszę wejść."
Caroline zamarła na chwilę, gdy wydawało się, że ją rozpoznał. Jednak nie zrażona, śmiało pchnęła drzwi i weszła do środka.